Wataha Black Heart
		Tereny Watahy Black => Pustynia. => Wątek zaczęty przez: Martin w Listopad 18, 2013, 19:25:00
		
			
			- 
				Gorący piasek i palące słońce. Bez wody długo się nie pociągnie...
			
 
			
			- 
				Wszedłem. Usiadłem na gorącym piasku, po chwili jednak położyłem się.
			
 
			
			- 
				Wleciałam. Zobaczyłam basiora. Wylądowałam obok niego.
-Hej.-powiedziałam.
			 
			
			- 
				Usiadłam.
			
 
			
			- 
				-Hej. 
			
 
			
			- 
				-Jestem Nero. A ty?
			
 
			
			- 
				-Katakuna Katoteshika.
			
 
			
			- 
				-Trudne do wymówienia. Poza tym Miło mi.
			 
			
			- 
				-E tam trudne. Mnie też miło. Chcesz, to mi wymyśl ksywkę.
			
 
			
			- 
				-Ok. Znasz kogoś z watahy?
-Ja Martina i Kaira, to moi młodsi braci, którzy mnie dobijają.
			 
			
			- 
				-Nie znam nikogo. Prosto z mostu: nie jestem zbyt towarzyski.
			
 
			
			- 
				-Tak samo. Ale teraz znasz mnie. -uśmiechnęłam się. 
			
 
			
			- 
				-Jeśli wymienienie kilku zdań jest poznaniem kogoś, to tak, znam cię.
			
 
			
			- 
				-Co u cb?
			
 
			
			- 
				-W sumie, nic. A u ciebie?
			
 
			
			- 
				-Mojego brata chcą zabić. Poza tym wszystko w porządku.
			
 
			
			- 
				-Hm. Współczuję. - mruknąłem.
			
 
			
			- 
				-Przejdziemy się?-spytałam się.
			
 
			
			- 
				-Jak chcesz.
			
 
			
			- 
				-To choćmy,-powiedziałam i poszłam powoli przed siebie.
			
 
			
			- 
				Ruszyłem za Nero.
			
 
			
			- 
				-Masz rodzine?
			
 
			
			- 
				-Nie.
			
 
			
			- 
				-Przepraszam,  że spytałam.
			
 
			
			- 
				Uniosłem brwi.
-Nic się nie stało.
			 
			
			- 
				-Co?-spytałam.
			
 
			
			- 
				Co: co?
			
 
			
			- 
				-Nic.
			
 
			
			- 
				Położyłem się na piasku i zacząłem obserwować niebo.
			
 
			
			- 
				Położyłam się koło niego.
-Jakie nudy.-powiedziałam.
			 
			
			- 
				Wszedłem i usiadłem.
			
 
			
			- 
				Weszła. Rozejrzała się.
			
 
			
			- 
				-Gorąco i sucho...-spojrzałem na Nero.
-Hej siostra-dodałem
			 
			
			- 
				Skinęła łbem.
			
 
			
			- 
				Położyłem się na piasku i przyglądałem się niebu
			
 
			
			- 
				Spojrzałam na Kaira.
-Siema.-powiedziałam.
			 
			
			- 
				Nie odpowidziałem, nie spojrzałem też na obce wilki, jedynie obserwowałem niebo.
			
 
			
			- 
				Westchnęła. Machnęła ogonem.
			
 
			
			- 
				-Co się stało? -spytałam Kuny.
			
 
			
			- 
				Zmierzyłem Nero wzrokiem.
-Nic się nie stało. Czemu pytasz?
Sorki, za ten wredny charakter Kuny...xD
			 
			
			- 
				-Taki smutny się wydajesz.-popatrzyłam się  na Kune.
______________________________
Nie dziwię się, też tak czasami mam.
			 
			
			- 
				Ziewnęła.
			
 
			
			- 
				_________________
,,Tym''? O.<
			 
			
			- 
				_______________
*mój wilczek gwiżdże i  orzewraca głową oraz oczami*
xD